Dla dorosłych

oko

Nie walka, a rozmowa, czyli jak się dobrze spierać i mądrze godzić w związku

Zdarza się, że tylko dzięki kłótni jesteśmy w stanie otwarcie o czymś sobie powiedzieć – mówi psychoterapeutka par Marlena Ewa Kazoń. Bywa też, że zamiast oczyścić atmosferę, awantura tylko utrwala niezgodę między partnerami. Jak zatem dobrze się spierać, ale i mądrze godzić?
Jaką funkcję pełni kłótnia w naszych miłosnych związkach?
Jest pragnieniem kontaktu i nadzieją na lepsze, ku zmianom i bliskości. Jednak tak dzieje się tylko wtedy, gdy w kłótni chodzi o relację, a nie rację. Gdy jesteśmy nastawieni na dialog z drugą osobą i naprawdę chcemy się dogadać.

Jak kłócić się, by nie przekroczyć granicy, za którą kończy się miłość?
Kłócić się dobrze, czyli z szacunkiem do drugiej osoby, to znaczy być w tej kłótni opanowanym. Ale też mieć w sobie odwagę, by mówić o swoich emocjach wprost. Najpierw sobie, a potem partnerowi. „Nie mogę jej tego powiedzieć, bo przestanie mnie kochać”, „Nie powiem o tym, bo to pogorszy sprawę”. To myślenie z pozycji lęku, w którym siedzi mnóstwo cierpienia, niezrozumienia i braku akceptacji. Zasada jest taka, że jeśli partnerowi, z którym żyjemy, coś nie odpowiada, zawsze na to reagujemy.

Jednak czasami nie chcemy, nie potrafimy lub nie możemy zmienić naszego zachowania. Jeśli partnerowi nie odpowiada coś, co jest naszym fundamentalnym „ja”, jak: nieuważność, bałaganiarstwo, odmienny styl życia – to powinien nas zaakceptować, a nie próbować na siłę zmieniać. Zawsze może też odejść.

Źródło i cały tekst: zwierciadlo.pl

dyscyplina

Obsesja piękna – jak pogoń za ideałem psuje nasze życie?

Czy zdarzyło ci się nie przyjść na ważne spotkanie, tylko dlatego, że czułaś się brzydka? Głodzić się, by latem dobrze wyglądać w bikini? A może nosisz golfy i apaszki na szyi, bo nie możesz patrzeć na swoją wiotczejącą skórę? Nie jesteś wyjątkiem. Nie jesteś też głupia ani próżna. To oznaki przypadłości, którą dr Renne Engeln nazywa obsesją piękna.

Jak często myślisz o swoim ciele? – pyta dr Renee Engeln, profesor psychologii na Uniwersytecie Northwestern, licealistkę Artemis. – Przez cały dzień. To jest do kitu, ale dzieje się cały czas. Na przykład kiedy się przebieram, myślę: „Powinnam trochę schudnąć”. Albo kiedy spędzam czas z przyjaciółkami, marzę o tym, żeby być szczupła jak one. Rezygnuję przez to z robienia wielu rzeczy. – Kiedy byłam młodsza, byłam bardzo rozciągnięta, miałam długie ręce i nogi i swobodnie posługiwałam się ciałem tak, jak potrafią to robić tylko dzieci. Działo się tak do czasu, kiedy poszłam do gimnazjum. Wtedy bardzo mocno uświadomiłam sobie, że nie jestem ładna, i zapragnęłam stać się całkowicie niewidzialna – mówi zaś 26-letnia studentka Erin.
– Gdyby w Internecie nie było tylu moich zdjęć i gdyby nie było tylu okazji do zrobienia kolejnych, miałabym zupełnie inne odczucia w tej kwestii. Jednym z najważniejszych czynników motywujących mnie do dbałości o ładny, wystylizowany wygląd jest to, jak wypadam na tych zdjęciach – wyznaje badaczce 25-letnia Maria.

Czym jest obsesja piękna? To stan, kiedy twoja cała energia emocjonalna skupia się na kontrolowaniu tego, jak wyglądasz. „Obsesję piękna napędza kultura, która koncentruje się na wyglądzie kobiet bardziej niż na ich słowach, czynach i osobowości. Wzmacniają ją sposób, w jaki przedstawia się kobiety, i język, jakim posługujemy się, opisując siebie i inne panie. Przyczyniają się do niej osoby, które chwalą dziewczynki i kobiety jedynie za ich urodę” – pisze dr Engeln w swojej książce „Obsesja piękna” (wyd. W.A.B.). Bo, powiedzmy sobie szczerze, jak wiele z nas dąży do szczupłej figury dla niej samej? Czy nie jest raczej tak, że już od dziecka wpaja się nam, że określony wygląd stanowi warunek tego, by osiągać sukcesy na polu osobistym i zawodowym? Tyle że taki przekaz też jest pułapką, bowiem władza, która płynie z urody, nie jest oparta na solidnych podstawach. Po pierwsze, zależy od oceny innych. Po drugie, nadal jest silnie korelowana z młodością, a więc nietrwała. Jak zauważa dr Engeln, tracimy ją zwykle po 30. lub 40. roku życia, a przecież powinno być na odwrót – kobiety z wiekiem i doświadczeniem powinny zdobywać coraz więcej władzy i uznania.

Źródło i cały tekst: zwierciadlo.pl

pp-bw-dark_bg

Wspieramy środowisko oświatowe w obszarze doskonalenia.

al. Promienistych 6
02-648 Warszawa
woj. mazowieckie
NIP: 5213499196

+48 509 861 191

 

info@primopsyche.pl

Poniedziałek – Czwartek
9 -21

Piątek
13-20