Artykuły

feautured

Depresja u dzieci - jak zapobiegać?

[vc_row][vc_column width="2/3"][vc_column_text]Depresja nie jest problemem dotyczącym jedynie dorosłych. Jej objawy pojawić mogą się już u bardzo małych, nawet kilkuletnich dzieci, z tą jednak różnicą, że chorobowe obniżenie nastroju jest u najmłodszych bardzo trudne do zdiagnozowania, nie tylko ze względu na nieco odmienny obraz choroby, ale również z powodu trudności w nazywaniu i sygnalizowaniu złożonych uczuć i emocji w tak młodym wieku. Kilkulatek mało kiedy deklaruje, że odczuwa przygnębienie czy smutek. Targające nim emocje objawiają się zwykle pod postacią somatyczną, np. w postaci biegunek, nudności, bólów brzucha, moczenia czy kłopotów z zasypianiem. Dotychczas ulubione zabawy przestają przynosić dziecku radość, jest znudzone i brakuje mu energii. Często również zamiast permanentnego stanu przygnębienia, dziecko depresyjne cechuje rozdrażnienie, kłopoty z koncentracją, złość a nawet agresja (w tym również autoagresja). Do tego wszystkiego dochodzą również problemy w szkole: zarówno trudności w kontaktach z nauczycielami i rówieśnikami, jak również obniżenie się wyników i postępów w nauce.
Skąd depresja u dziecka, które nie doświadczyło w życiu żadnego większego nieszczęścia? Odpowiedź jest prosta: jedną z najważniejszych przyczyn depresji u dzieci są czynniki dziedziczne. Choroba dziadków lub rodziców znacznie zwiększa prawdopodobieństwo pojawienia się objawów depresji u dziecka. Na depresję dziecięcą są również narażone dzieci, które doświadczyły straty – straciły jedno lub oboje rodziców, brata, siostrę czy przyjaciela. W grupie ryzyka depresji znajdują się także dzieci ciepiące na deficyt uwagi, zaburzenia uczenia się, nadruchliwość i zaburzenia zachowania.
Zachorowalność na depresję wzrasta z roku na rok. Te niepokojące statystyki dotyczą również dzieci, dlatego już dziś warto się zastanowić, jak pomóc swojemu dziecku i jak zapobiec rozwojowi depresji reaktywnej, tzw. „depresji nerwicowej” w świecie wypełnionym rywalizacją, chronicznym stresem i presją otoczenia. Ważnym wyborem jest wybór szkoły: takiej, w której dziecko czuć się będzie bezpiecznie, w której będzie czuło się akceptowane a jednocześnie będzie miało okazję do płynnego rozwoju emocjonalnego i społecznego. Rola kompetencji społecznych w radzeniu sobie ze stresem i obniżonym nastrojem jest nieoceniona.
Poniżej znajdują się cechy szkoły wspomagającej dziecko w budowaniu więzi z otoczeniem i radzeniu sobie z trudnościami. Taką szkołę można śmiało nazwać środowiskiem przyjaznym dziecku w profilaktyce zachorowań na depresję:

  1. Zapewnia dziecku poczucie bezpieczeństwa (nie tylko fizycznego, ale także emocjonalnego). Całkowicie wyklucza zjawiska agresji fizycznej, werbalnej i emocjonalnej. Szkoła, która nie zastrasza, lecz jest ciepłym i przyjaznym miejscem sprzyjającym nie tylko nauce, ale również nawiązywaniu głębokich relacji przyjacielskich.
  2. Kreuje w dzieciach postawy wiary w siebie, pozytywnego myślenia, rozwija umiejętności samodzielnego pokonywania trudności, ale także zwracania się z prośbą o pomoc. Taka szkoła wyzwala w dziecku zarówno poczucie przynależności jak i własnej tożsamości.
  3. Rozwija u swoich uczniów samokontrolę, wgląd w siebie i swoje uczucia, uczy ich nagradzania siebie proporcjonalnie do wysiłku i nie karania się w sposób nieadekwatny.
  4. Uczy prawidłowych relacji z otoczeniem (treningi umiejętności społecznych i komunikacji interpersonalnej dla starszych dzieci).
  5. System wartości opiera na pozytywnych wzorach osobowych i autorytetach.
  6. Uczy dzieci planowania działań i realizowania planów.
  7. Zapoznaje uczniów z technikami relaksacji- wykształcona kadra ćwiczy z dziećmi techniki radzenia sobie ze stresem, z trudnymi sytuacjami życiowymi.
  8. Szkoła wspomaga w rozwoju ważnych umiejętności społecznych: asertywności, wyrażania emocji i własnych potrzeb, umiejętności mediacji i negocjacji.
  9. Personel wzmacnia poczucie własnej wartości i samoocenę dzieci (także w trakcie specjalnych zajęć profilaktycznych)
  10. W przypadku zagrożonego problemem depresji ucznia – podejmuje czynne próby modyfikacji warunków niekorzystnych oraz wszelkich sytuacji stresogennych i depresjogennych.

Katarzyna Radgowska[/vc_column_text][/vc_column][vc_column width="1/3"][vc_single_image source="featured_image" img_size="full" alignment="center"][contact-form-7 id="42" title="Front"][vc_btn title="Plan dojazdu" style="flat" shape="square" color="turquoise" size="lg" align="center" button_block="true" link="url:http%3A%2F%2Fwww.primopsyche.pl%2F%3Fpage_id%3D23||"][/vc_column][/vc_row][vc_row][vc_column][vc_empty_space][vc_text_separator title="Inne oferty w dziale Artykuły" title_align="separator_align_left" color="turquoise"][vc_empty_space height="10px"][/vc_column][/vc_row][vc_row][vc_column][vc_column_text][pt_view id="dba7ffe4az"][/vc_column_text][/vc_column][/vc_row]

feautured

Samobójstwa wśród młodzieży

[vc_row][vc_column width="2/3"][vc_column_text]Z dużym zainteresowaniem przeczytałam artykuł, który ukazał się na stronie edurada.pl z okazji obchodzonego 10 września „Światowego Dnia Zapobiegania Samobójstwom” dotyczący kampanii Fundacji ITAKA. Z problemem depresji a szczególnie z wzrastającą liczbą samobójstw wśród młodzieży boryka się również Szwajcaria.

Tygodniowo dwoje lub nawet troje nastolatków i młodych dorosłych (statystyki obejmują populację od 12 do 25 roku życia) ginie w wyniku podjętej, skutecznej próby samobójczej. Ten tragiczny bilans zaalarmował nie tylko fachowców - psychologów, psychiatrów czy pediatrów, ale zmobilizował całe społeczeństwo szwajcarskie, do podjęcia natychmiastowej akcji prewencyjnej.

W Szwajcarii, podobnie jak i w Polsce, istnieją łatwo dla młodzieży dostępne instytucje ("Pomocna dłoń", centra kryzysowe działające przez 24 godziny na dobę, psycholog szkolny itp.), szkoli się także osoby mające codziennie do czynienia z młodzieżą: rodziców, nauczycieli, pracowników socjalnych zatrudnionych w szkołach. W kampanii uświadamiającej bierze udział zarówno prasa jak i inne media.

Czynniki i przyczyny mogące sprzyjać samobójstwom wśród młodzieży

Socjolodzy przeprowadzający długoletnie badania w wielu krajach europejskich jak i w USA i w Australii doszli do wniosku, że winę za rosnącą ciągle liczbę samobójstw w środowiskach młodzieżowych ponoszą fenomeny współczesnego świata: coraz bardziej zwiększające się tempo życia, rewolucja mediów, nieustanny nacisk wywierany na młodzież, popychający ją w kierunku "sukcesu", rosnące wymagania wobec młodych ludzi, przymus szybkiego podejmowania decyzji i gwałtowne zmiany w ich życiu ("dziś pracuję w Zurichu, jutro może w Nowym Yorku i jest cool").

Wszystkie te czynniki utrudnia dodatkowo okres dojrzewania, który jak wiadomo sam w sobie jest już sytuacją kryzysową, zamykającą okres dzieciństwa i rozpoczynającą, jeszcze nie do końca zaplanowane, dorosłe życie. Wchodzące w to życie nastolatki w procesie kształtowania własnej tożsamości wyzwalają się, czasami bardzo dramatycznie, z ran rodzicielskiej opieki i kontroli, usamodzielniają, wypróbowując się w nowych, społecznych rolach, są konfrontowane z wyborem zawodu, orientacją seksualną, systemem wartości religijno-etycznych. Tempo dzisiejszego życia nie ułatwia tego procesu.

Jednocześnie zmiany fizjologiczno-neuronalne zachodzące w tym czasie w komórkach nerwowych przednich płatów mózgu prowadzą do wzmożonej redukcji komórkowych połączeń neuronalnych (synaps), co z kolei zwiększa typową u większości młodzieży i ważną w tej fazie rozwojowej gotowość do podejmowania ryzyka. Częste nadużywanie cannabisu, czy alkoholu prowadzi do intensywniejszej niż fizjologicznie zaplanowanej eliminacji połączeń neuronalnych. W efekcie wzrasta w ten sposób ryzyko podejmowania tzw. impulsywnych prób samobójczych, z jakimi przede wszystkim spotykamy się w okresie adolescencji - (w przeciwieństwie do prób samobójczych wieku dojrzałego popełnianych na ogół w wyniku negatywnego bilansu życiowego).

Jakkolwiek do tej pory wielu z socjologów podawało manifestujące się również w okresie adolescencji zaburzenia psychiczne jako jeden z ostatnich czynników będących przyczyną samobójstw wśród młodzieży, to najnowsze badania psychologów i psychiatrów wykazały, że co drugi nastolatek popełniające skuteczną próbę samobójczą dotknięty był depresją.

Dlatego też zarówno psychologowie jak i pediatrzy ostrzegają przed bagatelizowaniem objawów depresji, której symptomy przejawiają się inaczej niż u osób dorosłych i są często trudne do zdiagnozowania. Dominującym objawem nie jest, jak w wypadku depresji u wielu dorosłych, smutek, ale chroniczne poirytowanie, rozdrażnienie i zwiększona gotowość do agresji, zawężone procesy analizy i syntezy, wycofywanie się z życia społecznego, zwiększona gotowość do podejmowania ryzykownych lub wręcz niebezpiecznych działań. Ponieważ wiele z tych fenomenów występuje w mniejszym, ograniczonym stopniu w różnych fazach adolescencji (jednakże nigdy w całej palecie symptomów) są one często niezauważane lub nawet bagatelizowanie przez rodziców i osoby z bliskiego otoczenia nastolatka. W efekcie nawet wypowiadane lub sugerowane przez dorastających myśli i tendencje suicydalne nie są brane poważnie przez otoczenie, a młody człowiek pozostawiony zostaje sam sobie.

Dlatego też w miarę wzrostu tendencji samobójczych u młodzieży szkolenia rodziców (prowadzone w szkołach w ramach prac psychologa szkolnego lub poradni psychologicznej) i nauczycieli muszą również opisywać obraz rozpoczynającej się depresji, tak można byłą ją zauważyć w najwcześniejszej fazie i poddać konsultacji lekarskiej.

Jednocześnie ważnym indykatorem zwiększonego ryzyka próby samobójczej jest nagła, nie wynikająca z przyczyn środowiskowych zmiana zachowania nastolatka.

Może ją charakteryzować nagłe wycofanie się z życia towarzyskiego, zaobserwowane głównie przez kolegów i koleżanki. Dlatego też również uczniowie w ramach lekcji nauk społecznych i godzin "wychowawczych" są uświadamiani i uczulani na występowanie tego typu sygnałów u rówieśników.
Można ogólnie powiedzieć, że przełamanie tabu dotyczącego śmierci i samobójstwa jest ważnym krokiem interwencyjnym i prewencyjnym w systemie zapobiegania samobójstwom.

Część tych zadań, niestety z mieszanym skutkiem, przejęły media. Smutnym przykładem jest występowanie tzw. "Syndromu Wertera", który zaobserwowano już krótko po samym ukazaniu się książki Goethego "Cierpienia młodego Wertera" w roku 1774. Książka ta przedstawiając tragedię samobójczej śmierci bohatera, gloryfikuje ją w pewien sposób i proponuje samobójstwo jako środek uśmierzający i kończący cierpienia.

W roku 1981 telewizja niemiecka emitowała sześcioczęściową relacje poświęconą skutecznej próbie samobójczej 15 - letniego ucznia. Krótko po tym zaobserwowało gwałtowny wzrost udanych prób samobójczych wśród chłopców w przedziale wiekowym od 15 do 19 lat. Podobna sytuacja, gwałtowny wzrost samobójstw przede wszystkim wśród populacji dorastających chłopców zaobserwowano po powtórnej emisji tego dokumentu półtora roku później. W prasie zachodniej zaczęto wówczas mówić o wywołanej w ten sposób "modzie na samobójstwo" i mocno krytykowano programy i artykuły, które nieodpowiednio, w sensacyjny i gloryfikujący sposób przedstawiają ofiary samobójstw.

W związku z tym media zachodnie unikały przez następne lata poruszania tematu samobójstwa. Jeśli jednak zostanie on, potraktowany w sposób kompetentny, a dyskusja będzie się toczyć z udziałem fachowców tematem dyskusji zarówno, to może mieć ona pozytywny wpływ na profilaktykę samobójstw, uświadamiając zainteresowanym konieczność zajęcia się tematem i zwrócenia większej uwagi na zachowanie młodych ludzi. Dodatkowym efektem rozmów i dyskusji o samobójstwach jest złagodzenie poczucia wstydu często idące w parze z tendencjami samobójczymi. Mówimy wtedy (przynajmniej w Szwajcarii) o "efekcie Papageno" w nawiązaniu do opery Mozarta "Czarodziejski flet", w której bohater obawiający się utraty ukochanej, nosi się z zamiarem popełnienia samobójstwa i dzięki wsparciu trzech towarzyszących mu chłopców zostaje uratowany. Tego rodzaju wkład mediów, podkreślający często występującą izolacje i samotność nastolatków a także proponujący zapobiegające temu zachowania może znacznie się przyczynić do zmniejszenia ilości prób samobójczych.
Na koniec, biorąc pod uwagę ewentualne zainteresowanie tym tematem zarówno rodziców, jak i nauczycieli, chciałabym korzystając z forum internetowego poradnictwa, raz jeszcze w skrócie wymienić przyczyny i czynniki mogące doprowadzić do wystąpienia prób samobójczych:

  • Zaburzenia wieku dojrzewania
  • Depresje uwarunkowane trudną sytuacją psychologiczno-społeczną
  • Konflikty domowe, niepowodzenia szkolne, konflikty w grupie młodzieżowej
  • Sytuacja utraty: procesy przewlekłe lub nagłe, spowodowane nieprzewidywalnymi czynnikami losowymi (utrata matki, ojca, trudna sytuacja finansowa, utrata miejsca w szkole, utrata przyjaciela lub przyjaciółki)
  • Depresje "endogenne" lub inne choroby psychiczne (często schizofrenia) zaostrzone trudnościami występującymi w obecnej fazie życia
  • "Samobójstwo na raty" - uzależnienia, nadużywanie alkoholu, cannabisu i innych narkotyków, ich skutki i długofalowe konsekwencje.
  • Objawy występujące często w rozpoczynających się zespołach depresyjnych w wieku dojrzewania, wymagające konsultacji i interwencji lekarskiej: wysoki poziom lęku, przejawiający się niepokojem psychomotorycznym, połączony często z niepokojem ruchowym, idący w parze z zaburzeniami snu, niekiedy z całkowitą bezsennością
  • Nastrój dysforyczny, ciągłe podrażnienie i zwiększenie gotowości do agresji
  • Poczucie beznadziejności, brak jakiejkolwiek ochoty do działania
  • Wycofywanie się z życia społecznego
  • Zawężone myślenie, prowadzące do spostrzegania sytuacji jako bez wyjścia, niemożność zwrócenia się o pomoc do rodziców, nauczycieli lub rówieśników
  • Poczucie winy z tendencją do poszukiwania "zadośćuczynienia" w formie kary
  • Dolegliwości typu bólowego (np. przewlekłe bóle głowy lub pleców) i występowanie przewlekłych chorób somatycznych.
  • Uporczywe zaburzenia snu.

 

Jolanta Lamm

 

Skonsultuj stan swojego dziecka z lekarzem. [/vc_column_text][/vc_column][vc_column width="1/3"][vc_single_image source="featured_image" img_size="full" alignment="center"][contact-form-7 id="42" title="Front"][vc_btn title="Plan dojazdu" style="flat" shape="square" color="turquoise" size="lg" align="center" button_block="true" link="url:http%3A%2F%2Fwww.primopsyche.pl%2F%3Fpage_id%3D23||"][/vc_column][/vc_row][vc_row][vc_column][vc_empty_space][vc_text_separator title="Specjaliści" title_align="separator_align_left" color="turquoise"][stm_news loop="size:60|post_type:zespol|by_id:682,201" posts_per_row="4"][/vc_column][/vc_row][vc_row][vc_column][vc_empty_space][vc_text_separator title="Inne oferty w dziale Artykuły" title_align="separator_align_left" color="turquoise"][vc_empty_space height="10px"][/vc_column][/vc_row][vc_row][vc_column][vc_column_text][pt_view id="dba7ffe4az"][/vc_column_text][/vc_column][/vc_row]

feautured

Czy mam depresję?

[vc_row][vc_column width="2/3"][vc_column_text]Towarzyszy Ci stan przygnębienia?  Może zaobserwowałeś u siebie poniższe dolegliwości?

  • czujesz się nieustannie zmęczony
  • jesteś przygnębiony, zbiera Ci się na płacz
  • masz wrażenie, że nic Cię nie cieszy
  • tracisz zainteresowanie wszystkim co się dzieje wokół Ciebie
  • niechętnie idziesz do pracy, a nawet masz problem z wykonywaniem codziennych czynności
  • czujesz niezadowolenie ze swojego życia, masz myśli samobójcze
  • Twoja pamięć jest gorsza, tak samo uwaga, masz problem ze skupieniem uwagi
  • ciągle się zamartwiasz, męczy Cię wewnętrzny niepokój
  • unikasz bliskich
  • masz problemy ze snem
  • tracisz wagę przez brak apetytu
  • masz mniej energii, dużo szybciej się meczysz

Wymienione dolegliwości męczą Cię codziennie? Dłużej niż dwa tygodnie? To może oznaczać depresję…
Jeżeli podejrzewasz u siebie lub u bliskiej Ci osoby depresję niezwłocznie należy udać się do lekarza psychiatry, ponieważ nieleczona pogłębia się, a jak najszybsze zdiagnozowanie i wprowadzenie leczenia pozwala na trwałe wyleczenie bez problemu nawrotów.
Pomocy u osoby z depresją może udzielić jedynie psychiatra - jest lekarzem, ma możliwość przepisania niezbędnych leków, a następnie skierować na terapię psychologiczną.

 

Do lekarza psychiatry nie obowiązuje skierowanie!
Należy pamiętać, że depresja dotyka również nastolatków, a także dzieci! Nie można lekceważyć objawów, depresja jest chorobą zagrażającą życiu.

 

Pozwól sobie pomóc. Umów się na spotkanie z lekarzem. [/vc_column_text][/vc_column][vc_column width="1/3"][vc_single_image source="featured_image" img_size="full" alignment="center"][contact-form-7 id="42" title="Front"][vc_btn title="Plan dojazdu" style="flat" shape="square" color="turquoise" size="lg" align="center" button_block="true" link="url:http%3A%2F%2Fwww.primopsyche.pl%2F%3Fpage_id%3D23||"][/vc_column][/vc_row][vc_row][vc_column][vc_empty_space][vc_text_separator title="Inne oferty w dziale Artykuły" title_align="separator_align_left" color="turquoise"][vc_empty_space height="10px"][/vc_column][/vc_row][vc_row][vc_column][vc_column_text][pt_view id="dba7ffe4az"][/vc_column_text][/vc_column][/vc_row]

feautured

Rozwój mowy. Lepiej do poradni

[vc_row][vc_column width="2/3"][vc_column_text]Rozwój mowy dziecka kształtuje się w okresie przedszkolnym. Jest on uwarunkowany nie tylko genetycznie, ale i środowiskowo. Dlatego warto wiedzieć, gdzie szukać pomocy. Najlepiej udać się z dzieckiem do poradni.

 

Dziecko sprawne intelektualnie, słyszące, powinno opanować proces mowy w wieku 6-7 lat. Istnieje kilka czynników wpływających na zaburzenia mowy. Mogą mieć podłoże fizjologiczne, wynikać z niewłaściwych wpływów najbliższego otoczenia, czy też zaniedbań opiekunów. Korygowanie wad wymowy w jak najwcześniejszym okresie jest niezwykle ważne, gdyż utrwalenie niewłaściwych wzorców wymowy może zaważyć na całym życiu. Obowiązkiem nas dorosłych jest dbanie o to, by wymowa przyszłych pokoleń była poprawna i piękna. Gdyby  rozwój mowy wszystkich dzieci był prawidłowy wystarczyłyby zajęcia ortofoniczne. Niestety, jak pokazują badania, bardzo dużo dzieci dotkniętych jest różnorakimi zaburzeniami mowy, a ich liczba z roku na rok wzrasta. O właściwy rozwój mowy powinni dbać rodzice i specjaliści – nauczyciele, psycholodzy, a nierzadko neurolodzy. Zasadniczą jednak rolę w kierowaniu tym rozwojem odgrywają logopedzi. Tylko oni, po przeprowadzeniu diagnozy, są w stanie zapewnić kompleksowy program terapeutyczny, obejmujący cztery główne działania (ćwiczenia usprawniające narządy artykulacyjne, ćwiczenia oddechowe, ćwiczenia rytmizujące oraz ćwiczenia słuchu fonematycznego).

 

Poza gabinetami prywatnymi pomoc taką oferują przedszkola, szkoły i poradnie psychologiczno-pedagogiczne.

 

W naszej poradni stworzone wyłącznie do tego celu gabinety są przestronne, umożliwiają ćwiczenia rytmizujące albo ruchowe, usprawniające motorykę dużą. Jest to również wygodne w przypadku dzieci najmłodszych, które nie są w stanie usiedzieć w miejscu. Gabinety wyposażone są w sprzęt specjalistyczny i nowoczesne pomoce, takie jak np. gry logopedyczne, programy multimedialne, czy literatura fachowa.

 

Zapraszamy na konsultacje[/vc_column_text][/vc_column][vc_column width="1/3"][vc_single_image source="featured_image" img_size="full" alignment="center"][contact-form-7 id="42" title="Front"][vc_btn title="Plan dojazdu" style="flat" shape="square" color="turquoise" size="lg" align="center" button_block="true" link="url:http%3A%2F%2Fwww.primopsyche.pl%2F%3Fpage_id%3D23||"][/vc_column][/vc_row][vc_row][vc_column][vc_empty_space][vc_text_separator title="Specjaliści" title_align="separator_align_left" color="turquoise"][stm_news loop="size:60|post_type:zespol|by_id:223,224,231,236" posts_per_row="4"][/vc_column][/vc_row][vc_row][vc_column][vc_empty_space][vc_text_separator title="Inne oferty w dziale Artykuły" title_align="separator_align_left" color="turquoise"][vc_empty_space height="10px"][/vc_column][/vc_row][vc_row][vc_column][vc_column_text][pt_view id="dba7ffe4az"][/vc_column_text][/vc_column][/vc_row]

feautured

W elektronicznej klatce – rzecz o uzależnieniu od komputera

[vc_row][vc_column width="2/3"][vc_column_text]Uzależnienie od komputera na przestrzeni ostatnich lat dotyczy coraz większej liczby ludzi. Problem nie dotyczy bezpośrednio komputera, równie dobrze może to też być telefon z dostępem do internetu. Elektronika jest swoistą klatką, narzędziem, które umożliwia nam zaspokajanie swoich potrzeb i jednocześnie niesie ze sobą dotkliwe szkody.

 

Uzależnienie od komputera nie jest tak jednoznaczne jak w przypadku alkoholu, czy narkotyków. Ryzyko bezpośredniego zagrożenia zdrowia lub życia nie jest tak oczywiste, choć odnotowuje się na świecie przypadki zgonów z wycieńczenia organizmu. Osoby uzależnione od komputera dużo częściej zmagają się z niepokojem, lękiem, obniżonym nastrojem, bezsennością, pogarszającymi się relacjami z bliskimi. Znajdują się też na równi pochyłej w wywiązywaniu się z codziennych obowiązków, zarówno zawodowych, jak i osobistych.
To, co jest charakterystyczne dla wszystkich uzależnień, to silny mechanizm zaprzeczenia, jakoby osoba była dotknięta problemem. A wraz z tym pojawiają się próby udowadniania, że dana osoba nie utraciła kontroli nad własnym życiem.
Warto przeanalizować  w jakim celu wykorzystuje się przysłowiowy komputer oraz w jakim stopniu odbywa się to kosztem innych sfer życia.
Kimberly Young z University of Pittsburgh (USA), specjalistka od badań nad uzależnieniem od komputera i sieci internetowej, wyróżniła  pięć podtypów uzależnienia związanego z komputerem:

  • erotomania internetowa (cybersexual addiction) – np. oglądanie filmów i zdjęć o charakterze pornograficznym, uczestniczenie w czatach o tematyce seksualnej itp.
  • socjomania internetowa, czyli uzależnienie od internetowych kontaktów społecznych (cyber-relationship addiction) – np. korzystanie z chat-roomów i poczty elektronicznej, uczestniczenie w grupach dyskusyjnych, które zastępują kontakty z rodziną i przyjaciółmi, a nawet „wirtualne zdrady”,
  • uzależnienie od sieci internetowej (net compulsions) – np. uzależnienie od gier hazardowych (internetowy patologiczny hazard w kasynach sieciowych), od gier sieciowych (przeciwnik jest żywym człowiekiem, który również siedzi w tym momencie przy monitorze), od operacji giełdowych poprzez internet, od aukcji czy zakupów online,
  • przeciążenie informacyjne – czyli przymus pobierania informacji (information overload) – np. poszukiwanie nowych informacji, przeszukiwanie baz danych,
  • uzależnienie od komputera (computer addicion) – np. uzależnienie od gier komputerowych.

Pociągające w świecie wirtualnym jest poczucie kontroli i możliwość wycofania się w każdym momencie. Tworzenie własnego alter ego w grach, z którym się osoby utożsamiają, osiąganie szybkiego sukcesu, ale też łatwość wyłączania się w sytuacji porażki, tylko nasila nierealne poczucie sprawstwa. Dla osób o mniej rozwiniętym życiu towarzyskim i mniejszym zadowoleniu z życia, wirtualność proponuje atrakcyjną i relatywnie tanią drugą rzeczywistość, gdzie można być anonimowym super herosem. W efekcie wzmacnia to tylko rys osoby uzależnionej, która z czasem może odczuwać stratę, jeśli nie może być online. Ma wtedy przeświadczenie, że życie ucieka jej bokiem, gdyż jej znajomi walczą np. z potworami, a ona nie może tam być.
Jak w każdym uzależnieniu wyzwaniem staje się uświadomienie sobie problemu. Często osoby bliskie zaczynają sygnalizować, że ktoś traci kontrolę nad swoim życiem. Czasem trzeba zacząć mocno odczuwać koszty nałogu jak np.: utrata pracy, ważnej relacji, by szukać pomocy.
Kimberly Young przedstawiła propozycję pytań ułatwiających postawienie diagnozy uzależnienia od internetu (Internet Addiction Disorder). Zdaniem autorki, udzielenie twierdzącej odpowiedzi na pięć spośród ośmiu pytań przemawia za istnieniem patologicznego uzależnienia od internetu. Oto pytania:

  • Czy czuje się Pan/i zaabsorbowana/y internetem do tego stopnia, że ciągle rozmyśla o odbytych sesjach internetowych i/lub nie może doczekać się kolejnych sesji)?
  • Czy odczuwa Pan/i potrzebę zwiększenia ilości czasu spędzanego przy internecie, aby uzyskać większe zadowolenie (mieć więcej satysfakcji)?
  • Czy podejmował/a Pan/i wielokrotnie, nieudane próby kontrolowania, ograniczania lub zaprzestania korzystania z internetu?
  • Czy odczuwał Pan/i wewnętrzny niepokój, miał/a nastrój depresyjny albo był/a rozdrażniona/y wówczas, kiedy próbował Pan/i ograniczać lub przerwać korzystanie z internetu?
  • Czy zdarza się Pani/Panu spędzać przy internecie więcej czasu niż pierwotnie planowałaś/eś?
  • Czy kiedykolwiek ryzykował/a Pan/i utratą bliskiej osoby, ważnych relacji z innymi ludźmi, pracy, nauki albo kariery zawodowej w związku z ze spędzaniem zbyt dużej ilości czasu w internecie?
  • Czy kiedykolwiek skłamał/a Pan/i swoim bliskim, terapeutom albo komuś innemu w celu ukrycia twojego nadmiernego zainteresowania internetem?
  • Czy używa Pan/i internetu w celu ucieczki od problemów, albo w celu uniknięcia nieprzyjemnych uczuć (np. poczucia bezradności, poczucia winy, niepokoju lub depresji)?

Profesjonalna pomoc terapeutyczna osobie dotkniętej uzależnieniem od komputera odbywa się  zazwyczaj w ramach cotygodniowych spotkań ze specjalistą. Celem pracy jest odzyskanie kontroli nad korzystaniem z komputera, skuteczniejsze rozpoznawanie i realizowanie swoich potrzeb w świecie niewirtualnym, lepsze radzenie sobie z różnorodnymi stanami emocjonalnymi. Kluczowa w wychodzeniu z elektronicznej klatki jest chęć do wprowadzania zmian w swoim życiu osoby zgłaszającej się po pomoc.

 

Od czego zaczynamy sprawdź!

 

Marta Jankowska[/vc_column_text][/vc_column][vc_column width="1/3"][vc_single_image source="featured_image" img_size="full" alignment="center"][contact-form-7 id="42" title="Front"][vc_btn title="Plan dojazdu" style="flat" shape="square" color="turquoise" size="lg" align="center" button_block="true" link="url:http%3A%2F%2Fwww.primopsyche.pl%2F%3Fpage_id%3D23||"][/vc_column][/vc_row][vc_row][vc_column][vc_empty_space][vc_text_separator title="Specjaliści" title_align="separator_align_left" color="turquoise"][stm_news loop="size:60|post_type:zespol|by_id:682" posts_per_row="4"][/vc_column][/vc_row][vc_row][vc_column][vc_empty_space][vc_text_separator title="Inne oferty w dziale Artykuły" title_align="separator_align_left" color="turquoise"][vc_empty_space height="10px"][/vc_column][/vc_row][vc_row][vc_column][vc_column_text][pt_view id="dba7ffe4az"][/vc_column_text][/vc_column][/vc_row]

feautured

Czy depresja może mieć wpływ na seks?

[vc_row][vc_column width="2/3"][vc_column_text]Stany depresyjne prowadzą do obniżenia potrzeb seksualnych lub całkowitego ich wygaszenia. Niekiedy osoba chora na depresję nie może odbyć stosunku, gdyż nie dochodzi do wystąpienia erekcji, czy lubrykacji. W innych wypadkach chory nie wykazuje w ogóle zainteresowania kontaktem seksualnym. Po wyleczeniu depresji popęd seksualny zwykle szybko wraca do normy.

 

Czasami także leki przeciwdepresyjne przyczyniają się do powstania różnych dysfunkcji seksualnych, np. trudności w osiągnięciu orgazmu. Zdarza się, że obniżają one siłę potrzeby seksualnej. Na szczęście jest kilka sposobów, by sobie z tym poradzić. Można obniżyć dawkę leku lub planować aktywność seksualną uwzględniając porę przyjmowania leku (np. przyjmowanie wieczornej dawki leku po odbyciu stosunku płciowego). Niekiedy zmienia się przyjmowany antydepresant na lek o innym profilu farmakologicznym. Kolejne metody to tzw wakacje lekowe – przerwa w przyjmowaniu leku na 1-2 dni oraz dołączenie leku poprawiającego funkcjonowanie seksualne.

 

Jakiegolwiek zmiany w przyjmowaniu leków skonsultuj z lekarzem psychiatrą.[/vc_column_text][/vc_column][vc_column width="1/3"][vc_single_image source="featured_image" img_size="full" alignment="center"][contact-form-7 id="42" title="Front"][vc_btn title="Plan dojazdu" style="flat" shape="square" color="turquoise" size="lg" align="center" button_block="true" link="url:http%3A%2F%2Fwww.primopsyche.pl%2F%3Fpage_id%3D23||"][/vc_column][/vc_row][vc_row][vc_column][vc_empty_space][vc_text_separator title="Inne oferty w dziale Artykuły" title_align="separator_align_left" color="turquoise"][vc_empty_space height="10px"][/vc_column][/vc_row][vc_row][vc_column][vc_column_text][pt_view id="dba7ffe4az"][/vc_column_text][/vc_column][/vc_row]

feautured

Wiek pacjenta, a sukces w terapii mowy

[vc_row][vc_column width="2/3"][vc_column_text]

Kiedy do logopedy? Mówiąc krótko: Im wcześniej, tym lepiej. I lepiej późno niż wcale…

 

Mowa człowieka kształtuje się przez całe jego życie. Rozwój prawidłowej artykulacji powinien być ukończony ok. 7 r. ż., dlatego starania rodziców, w tym względzie powinny zacząć się możliwie jak najwcześniej. Już w 3 r. ż można rozpocząć terapię logopedyczną. Nie korygowane zaburzenia mowy, stwierdzone u małych dzieci, mogą odbić się szerokim echem w przyszłości i wpłynąć na relacje z innymi ludźmi, karierę zawodową. Wszelkie zaobserwowane nieprawidłowości w procesie nabywania mowy u naszych dzieci powinny być konsultowane z logopedą.

 

Zdolność różnicowania dźwięków mowy artykulacyjnej pojawia się już ok. 2 r. roku życia u dziecka i mimo braku gotowości do wymawiania niektórych głosek, różnicuje on mowę, wie jak dana głoska powinna brzmieć, mówi „kula”, choć ma na myśli „kura”. Aby rozwinęła się prawidłowa artykulacja konieczne jest uzyskanie sprawności motorycznej (przede wszystkim warg i języka), percepcji słuchowej, prawidłowej budowy anatomicznej, odpowiedniej regulacji procesów nerwowych i biochemicznych w mózgu. Jednak w każdym momencie rozwoju mowy może dojść do uszkodzenia któregoś z wyżej wspomnianych elementów. Wówczas zachodzi potrzeba zastosowania terapii zarówno w przypadku dzieci, jak i osób dorosłych. W gabinecie logopedycznym na terapii pojawiają się nie tylko dzieci w wieku przedszkolnym, coraz częściej młodzież w wieku gimnazjalnym, ponadgimnazjalnym, studenci, jak również osoby pracujące zawodowo.

 

Zaniedbania okresu wczesnego dzieciństwa, edukacji wczesnoszkolnej mogą mieć wpływ na powstanie zaburzeń mowy, np. u nastolatka. Ma on już, w przeciwieństwie do małego dziecka, świadomość swoich niedociągnięć w sferze artykulacji, czy płynności mowy, ale niekoniecznie dostatecznie dużo wiary w siebie i w powodzenie terapii. Często młody człowiek decydując się na wizytę u logopedy zasięga opinii rówieśników, lub pedagoga, chce poprawić obraz własnej osoby, czy komunikację z innymi ludźmi. Rodzina, znajomi potrafią działać bardzo motywująco i dlatego ich akceptacja, dobre słowo wpływają korzystnie na terapię logopedyczną. Zarówno w przypadku dzieci, jak i osób starszych wykorzystuje się logo rytmikę – opartą na rytmie, tekstach słownych, zestrajanych przez muzykę i łączonych z ruchami całego ciała, jako doskonalą formę terapii mowy.

 

Kalina Bąk[/vc_column_text][/vc_column][vc_column width="1/3"][vc_single_image source="featured_image" img_size="full" alignment="center"][contact-form-7 id="42" title="Front"][vc_btn title="Plan dojazdu" style="flat" shape="square" color="turquoise" size="lg" align="center" button_block="true" link="url:http%3A%2F%2Fwww.primopsyche.pl%2F%3Fpage_id%3D23||"][/vc_column][/vc_row][vc_row][vc_column][vc_empty_space][vc_text_separator title="Specjaliści" title_align="separator_align_left" color="turquoise"][stm_news loop="size:60|post_type:zespol|by_id:223,224,231,232,236" posts_per_row="4"][/vc_column][/vc_row][vc_row][vc_column][vc_empty_space][vc_text_separator title="Inne oferty w dziale Artykuły" title_align="separator_align_left" color="turquoise"][vc_empty_space height="10px"][/vc_column][/vc_row][vc_row][vc_column][vc_column_text][pt_view id="dba7ffe4az"][/vc_column_text][/vc_column][/vc_row]

feautured

Noworoczne postanowienie? – zadbaj o siebie!

[vc_row][vc_column width="2/3"][vc_column_text]Okres przygotowań przedświątecznych zbiega się niezmiennie i nieuchronnie z domykaniem wielu ważnych spraw przed upływem bieżącego roku. Staje się on dla nas czasem bardzo intensywnym. W grudniu pracujemy przeważnie pod większą presją czasu, a gdy dodamy do tego konieczność zsynchronizowania rozlicznych zadań około wigilijnych, to poziom napięcia i przytłoczenia potrafi stać się nieznośny. Zwykle też nasze oczekiwania, dotyczące świątecznego wypoczynku  rozmijają się z rzeczywistym przebiegiem tych kilku dni i właściwie tylko perspektywa Nowego Roku, przynosząca często nić nadziei na bliżej nieokreśloną poprawę, pozwala nam jeszcze trzymać formę. Tylko czy tak ma wyglądać przełom każdego kolejnego roku? Czy nie da się przez ten czas przejść spokojniej i bez ponoszenia tak przykrych kosztów, odbijających piętno na naszym samopoczuciu?

 

Zewsząd słyszymy o realizacji noworocznych postanowień, tylko co począć gdy brakuje sił, by choć o nich pomyśleć, nie wspominając już o realizacji?
Pierwszym ważnym krokiem będzie obiektywne przyjrzenie się swoim objawom. Pomocne może być ćwiczenie polegające na wcieleniu się w wyobraźni w naszego przyjaciela i spojrzenie jego oczami na samych siebie. Czy taki stan widziany z dystansu może być niepokojący z jakiegoś powodu? Może zmęczenie przybrało już postać chroniczną i trwa od kliku tygodni, być może zmianom uległo nasze zapotrzebowanie w obszarze apetytu, seksualności czy trybie snu (trudności z zaśnięciem, zbyt wczesne wybudzanie się lub wręcz zasypianie w każdej możliwej sytuacji, bez odczuwalnej poprawy samopoczucia po nastu godzinach snu). Do tego obserwowalne mogą być wahania nastroju, drażliwość, przytłoczenie czy też silne przeświadczenie o beznadziejności sytuacji osiągające tak destrukcyjny poziom, że warto sięgnąć po wsparcie z zewnątrz. Najbardziej zatrważające jest to, iż do tego typu trudności doświadczanych na co dzień często sami się przyczyniamy, nie zdając sobie z tego w zupełności sprawy! Myślimy, że winni są wszyscy wokół nas: bliscy, przyjaciele, współpracownicy. Tymczasem najczęściej to nasza postawa odgrywa tu główną rolę – jest jakby sygnalizatorem dla otoczenia. Zatem możemy swoim zachowaniem uruchomić 'zielone światło' dając przyzwolenie na określony typ sytuacji, a innym wyraźnie mówić 'stop!'. Na pierwszy rzut oka brzmi to dość przejrzyście, w istocie jest daleko bardziej zawiłe. Na co trzeba zwrócić uwagę? Na sygnały ostrzegawcze:

 

Bez granic
Podstawowym przekroczeniem jakiego dokonujemy na sobie jest zapominanie o istnieniu ograniczeń w obciążeniach, jakim jesteśmy w stanie podołać bez szkody dla innych, ważnych sfer naszego życia. Czasem wypływa to z przekonania, że nasze możliwości są nieograniczone, a zapasy sił witalnych niewyczerpane – ten rodzaj myślenia i eksploatacji siebie może się sprawdzać – do pierwszego kryzysu, gdy załamuje się nam zdrowie, zmiany nastroju czynią z nas innego człowieka, a relacje z innymi mogłyby nie istnieć. Taka sytuacja jest bardzo trudna, ale stanowi doskonałą okazję do zaznajomienia się z własnymi granicami, o których nawet nie wiedzieliśmy.  Jest to pierwszy krok w nauce świadomego zarządzania swoją energią. Dając uwagę tej sferze siebie, możemy rozsądniej rozdzielać swój czas i wysiłek włożony w kolejne zadania, jednocześnie dbając o równoważenie pracy odpoczynkiem i regeneracją. Umożliwia to bieżące sprawdzanie swoich zasobów i świadome decydowanie co jeszcze dam radę danego dnia zrobić, a które kwestie będą musiały poczekać. Daje to poczucie niesamowitej ulgi.

 

Kosmiczne wymagania
Drugim 'grzechem' jakiego dopuszczamy się jest stawianie sobie i innym zbyt wysokich wymagań. W tym obszarze napotykamy na wrogów naszego samopoczucia – na imię im: Krytycyzm i Perfekcjonizm. Niezależnie od tego czy zagnieździli się wewnątrz nas, czy w najbliższym otoczeniu, wnoszą do życia dotkniętych nimi osób przeświadczenie, że nic nie jest wystarczająco dobre, że nie można odetchnąć i ucieszyć się efektami, bo głos wewnątrz wciąż mówi: trzeba, należy, lepiej, dokładniej, bardziej... Dobra wiadomość jest taka, iż można z tym całkiem skutecznie powalczyć, modyfikując swój wewnętrzny monolog z 'surowego sędziego' na 'świadomego obserwatora', który wspomaga adekwatną ocenę sytuacji i pozwala na dokonywanie wyborów, które nie są krzywdzące. Proces ten warto zapoczątkować z pomocą profesjonalisty, bo niestety nasz umysł ma tendencję do ściągania wprowadzanych zmian na dawne tory, a trwałą poprawę może przynieść konsekwentna praca nad sposobem myślenia.

 

Potrzeby innych ważniejsze od moich

Kolejnym ważnym sygnałem, który świadczy o predyspozycji do zaniedbywania siebie jest skłonność do przedkładania potrzeb innych osób (lub wymogów sytuacji) ponad swoje potrzeby lub całkowite nieuznawanie, że się własne potrzeby posiada. Jest to o tyle niepokojąca dla naszego stanu kwestia, że początkowo stawianie na pierwszym planie próśb innych osób ma znamiona wspaniałomyślności i może być źródłem satysfakcji dla nas samych, a uznania przez innych. Natomiast jest to strategia, która prowadzi do zachwiania równowagi w wymianie społecznej i wcześniej czy później wywołuje poczucie krzywdy, niezrozumienia lub bycia wykorzystywanym. Bilans wykazuje, iż dajemy więcej niż bierzemy od innych, co powoduje przeciążenie, nadużycie i w dłuższej perspektywie skutkuje poczuciem wypalenia – brakuje nam sił, chęci, entuzjazmu i zdolności do przeżywania radości. Funkcjonowanie w różnych sferach naszego życia destabilizuje się, potrzebujemy się wycofać, odzyskać trochę energii, by móc podejmować podstawową aktywność, a potem dopiero myśleć o własnym rozwoju i nowych dokonaniach.

 

Za dużo zadań na moich barkach
Analogiczne negatywne następstwa przynosi tendencja do przyjmowania wielu nowych zadań na siebie lub skłonność do przejmowania ich od innych osób. Zwykle jest tak, że jeśli w jednym środowisku np. zawodowym przejawiamy ten rys w postępowaniu, to z dużym prawdopodobieństwem odtwarzamy to również w innych układach z ludźmi np. w rodzinie lub wśród przyjaciół. Efektem czego czujemy się skrajnie dociążeni obowiązkami i jednocześnie obserwujemy, że inni w naszym otoczeniu mają mnóstwo czasu i przestrzeni na zajęcie się sobą, odpoczynek, zabawę, relacje towarzyskie czy chociażby pracę lecz w o wiele bardziej komfortowych warunkach niż działamy my sami. Wzmaga to poczucie niesprawiedliwości losu i burzy ład w relacjach, więc poza zmęczeniem fizycznym pracą dochodzi wycieńczenie emocjonalne – finał takiego układu jest bardzo niepomyślny dla każdej ze stron. Mało komu odpowiada bowiem rola „człowieka wykorzystującego innych”, a jeszcze mniej przyjemnie jest być w pozycji osoby „wykorzystywanej”.

 

Wspólną płaszczyzną dla wyżej wymienionych pułapek, w jakie wpadamy jest obszar naszej samooceny, bo albo próbujemy na coś zasłużyć, albo uważamy się za mniej ważnych/mniej wartościowych od innych, często nie szanujemy swych ograniczeń wywierając na siebie silną presję powinnościami i niezgodą na ludzki błąd czy słabszą formę danego dnia. Po co to sobie robić? Po co się tak męczyć, skoro można działać inaczej...? Ta zmiana to gra warta zachodu. Dbając o siebie, dbamy jednocześnie o innych i uczymy ich jak mogą oni o nas zadbać. I nie chodzi tu  wyłącznie o zapewnienie sobie regularnego sportu, zdrowego odżywiania się czy pilnowanie higieny ciała, lecz o równie ważną - higienę naszej psychiki.

Być dla siebie dobrym, co powiesz na taki cel?[/vc_column_text][/vc_column][vc_column width="1/3"][vc_single_image source="featured_image" img_size="full" alignment="center"][contact-form-7 id="42" title="Front"][vc_btn title="Plan dojazdu" style="flat" shape="square" color="turquoise" size="lg" align="center" button_block="true" link="url:http%3A%2F%2Fwww.primopsyche.pl%2F%3Fpage_id%3D23||"][/vc_column][/vc_row][vc_row][vc_column][vc_empty_space][vc_text_separator title="Specjaliści" title_align="separator_align_left" color="turquoise"][stm_news loop="size:60|post_type:zespol|by_id:796" posts_per_row="4"][/vc_column][/vc_row][vc_row][vc_column][vc_empty_space][vc_text_separator title="Inne oferty w dziale Artykuły" title_align="separator_align_left" color="turquoise"][vc_empty_space height="10px"][/vc_column][/vc_row][vc_row][vc_column][vc_column_text][pt_view id="dba7ffe4az"][/vc_column_text][/vc_column][/vc_row]

feautured

Porady logopedy

[vc_row][vc_column width="2/3"][vc_column_text]1. Czy zbyt długie karmienie dziecka butelką ze smoczkiem może wpłynąć na jego mowę?

Karmienie butelką powinno być zakończone jak najszybciej, gdyż tzw. sztuczne karmienie może powodować zaburzenia czynności fizjologicznych narządów żucia. Długotrwałe karmienie butelką może doprowadzić do zmian anatomicznych narządów artykulacyjnych, a w następstwie do nieprawidłowej artykulacji niektórych głosek.

2. Co to znaczy, że wędzidełko jest zbyt krótkie?

Wędzidełko widoczne jest po podniesieniu języka do górnych zębów. Jest ono   zbudowane z tkanek miękkich i pokryte błoną śluzową,. Jeśli jest zbyt krótkie, co nazywa się ankyloglosją, może stwarzać problem w prawidłowej artykulacji wielu głosek. Według ostatnich doniesień naukowych (B.Ostapiuk (1998,2000)) każda osoba, u której stwierdza się zbyt krótkie wędzidełko, wymawia nieprawidłowo co najmniej jedną z głosek. Czasem istnieje wskazanie do zabiegu podcięcia wędzidełka. O wykonaniu zabiegu decyduje lekarz we współpracy z logopedą.

3. Moje dziecko, które ma 9 miesięcy powtarza ma – ma, ba – ba, ta – ta. Co to oznacza?

Moment przejścia z etapu naśladowania dźwięków do wymawiania słów o określonym znaczeniu, jest trudny do uchwycenia, ale w tym wieku dziecko raczej trenuje powtarzanie sylab, a nie wymawia słowa ze zrozumieniem. Około ósmego miesiąca życia dziecko mówi „ba – ba” i „ta – ta” z rozbiciem na sylaby, ale jeszcze bez zrozumienia tych słów. Dziecko zazwyczaj po raz pierwszy mówi to, co myśli, pomiędzy dziesiątym a czternastym miesiącem życia.

4. Czy u dziecka 2-letniego, które mówi na kota „miau” mowa rozwija się prawidłowo?

Od drugiego półrocza życia, dzieci uczą się różnicować dźwięki z otoczenia i chętnie bawią się zabawkami, z których wydobywają się określone dźwięki, np. dźwięk ciuchci, miauczenie kotka. Około drugiego roku życia dziecko podejmuje samodzielne próby naśladowania zasłyszanych wcześniej dźwięków zabawek, np. mówiąc miau, gdy widzi kota, tak więc takie zachowanie oznacza, że rozwój dziecka w tym obszarze jest prawidłowy.

5. Czy trzylatek może już korzystać z terapii logopedycznej?

Wady wymowy u dwu– trzylatka koryguje się dość szybko, jeśli mały pacjent współpracuje z logopedą. Sześciolatkowi trzeba już poświęcić znacznie więcej czasu. Dziecko w wieku szkolnym trafiające do logopedy zwykle wymaga dodatkowo reedukacji, gdyż wady mowy są na tyle utrwalone, że rzutują na jego rozwój intelektualny, funkcjonowanie w szkole i grupie rówieśniczej

6. Czy dziecko w wieku przedszkolnym może wyrosnąć z wady wymowy?

Pod wpływem działań stymulujących mowę dziecka ze strony rodziców i nauczycieli w przedszkolu pewne opóźnienia mowy normują się. Jednak określenie stanu mowy dziecka wymaga specjalistycznej wiedzy na temat poszczególnych okresów rozwoju mowy. Wiedza ta jest podstawą do ustalenia odpowiedniej terapii logopedycznej. Aby ustalić, jak intensywna powinna być terapia i czy konieczne są radykalne kroki terapeutyczne, warto zgłosić się na diagnozę logopedyczną.

7. Czy starsza osoba, która miała wylew i przestała mówić, może skorzystać z pomocy logopedy?

Obszary mózgu odpowiedzialne za rozumienie i nadawanie mowy pod wpływem wylewu krwi do mózgu ulegają uszkodzeniu. Tego typu zaburzenie, wynikające z uszkodzenia mózgu u osób, które wcześniej normalnie posługiwały się językiem, nazywa się afazją. Logopeda, po wykonaniu dogłębnej diagnozy, jest w stanie określić rodzaj afazji i może w szybkim czasie ułożyć odpowiedni program terapeutyczny, którego wdrożenie pomoże pacjentowi odzyskać zdolność wyraźnego mówienia.

Opracowała: Kalina Bąk

 

Nasi specjaliści pozwalają wykryć przyczynę wady wymowy i dostosowują określone zakres ćwiczeń do stopnia i rodzaju problemu. Sprawdź[/vc_column_text][/vc_column][vc_column width="1/3"][vc_single_image source="featured_image" img_size="full" alignment="center"][contact-form-7 id="42" title="Front"][vc_btn title="Plan dojazdu" style="flat" shape="square" color="turquoise" size="lg" align="center" button_block="true" link="url:http%3A%2F%2Fwww.primopsyche.pl%2F%3Fpage_id%3D23||"][/vc_column][/vc_row][vc_row][vc_column][vc_empty_space][vc_text_separator title="Specjaliści" title_align="separator_align_left" color="turquoise"][stm_news loop="size:60|post_type:zespol|by_id:223,224,231,232,236" posts_per_row="4"][/vc_column][/vc_row][vc_row][vc_column][vc_empty_space][vc_text_separator title="Inne oferty w dziale Artykuły" title_align="separator_align_left" color="turquoise"][vc_empty_space height="10px"][/vc_column][/vc_row][vc_row][vc_column][vc_column_text][pt_view id="dba7ffe4az"][/vc_column_text][/vc_column][/vc_row]

feautured

Kochanego ciała za dużo. Otyłość u dzieci

[vc_row][vc_column width="2/3"][vc_column_text]

Kształtowanie nawyków żywieniowych oraz sposób odżywiania się kształtuje się już w wieku 1-3 lat. Kiedy matki przestają karmić piersią, czyli po 6 miesiącu życia i wprowadzają nowe produkty do diety dziecka. Ogromną rolę pełnią rodzice, opiekunowie, placówki wychowawcze m.in.: przedszkole, szkoła.

 

Od najmłodszych lat dzieci powinny być edukowane przez swoich rodziców.  Nie poprzez rozmowę, lecz przez naśladowanie ich samych. Mówienie, co jeść, a czego nie jeść, nie przyniesie efektów. My jako rodzice musimy dawać dobry przykład. Dzieci powinny spożywać posiłki w spokoju, nie w  trakcie  oglądania  telewizji. Maluszki w tym wieku powinny spożywać  5-6 posiłków dziennie, w gronie najbliższych przy stole. Nie należy dziecku narzucać jedzenia, a w szczególność wmuszać na siłę.

 

Śniadanie i obiad powinny być bardziej obfite niż drugie śniadanie oraz podwieczorek. Śniadanie powinno  stanowić  20% udziały energii, obiad 30%. Przedszkole powinno zapewnić 75% energii w diecie dziecka. Nie należy jedzenia traktować jako nagrody. Jeżeli dziecko jest głodne jeszcze po posiłku - możemy dać dokładkę, jeżeli  jest głodne pomiędzy posiłkami lub przed, wtedy należy wybierać produkty z niższych półek  piramidy żywienia, polecamy produkty razowe: chleb, kasze, makrony, ryże, owoce, czy warzywa. Unikamy  ryb, mięsa, słodyczy, produktów przetworzonych. Po 3 roku życia ograniczamy zwartość tłuszczu.

 

W okresie szkolnym dziecko powinno mieć zbilansowaną dietę ze względu na dużą aktywność fizyczną oraz  umysłową.

Choroby cywilizacyjne, m.in. otyłość, cukrzyca, nadciśnienie oraz miażdżyca są często przyczyną złego odżywiania się. Wśród dzieci i młodzieży coraz częściej występują wymienione schorzenia.

 

Zarówno w krajach rozwijających się, jak i wysoko uprzemysłowionych coraz częściej występuje otyłość u dzieci i młodzieży.  W Polsce odsetek dzieci otyłych z każdym rokiem jest coraz wyższy. Badania epidemiologiczne dowodzą, że konsekwencją otyłości u dzieci i młodzieży może być otyłość w wieku dorosłym. Badania wykazują także, że nadwaga i otyłość są czynnikami rozwoju niedokrwiennej choroby serca, cukrzycy typu drugiego, miażdżycy, nadciśnienia oraz nowotworów.

 

Na świecie rośnie liczba osób z cukrzycą. Obecnie chorych jest 195 milionów, a w 2025 wartość ta ma wzrosnąć o 334 milionów. Jeszcze do niedawna twierdzono, że jest to choroba, która dotyczy tylko osób starszych. Badania epidemiologiczne dowodzą, że zapadalność na cukrzycę z każdym rokiem jest wyższa wśród dzieci i młodzieży.

 

Według badań nadciśnienie tętnicze w grupie wiekowej 12-18 lat stwierdzono aż u 35% młodzieży oraz u 3% dzieci w wieku 7-11 lat!

 

Badając ryzyko wystąpienia nadciśnienia  i innych chorób sercowo-naczyniowych u młodzieży, należy ocenić przyczyny zaburzeń, a przede wszystkim: obecność nadwagi, otyłości i zaburzenia gospodarki lipidowej. Według badań epidemiologicznych miażdżyca występuje dopiero w czwartej dekadzie życia, ale początek tego procesu może występować już w dzieciństwie.

 

W badaniach własnych przeprowadzonych w 2010 roku ujawniło się, że jedynie 53% młodzież w wieku 13-15 spożywało warzywa i owoce codziennie. Trzy - cztery razy w tygodniu robiło to 32% ankietowanych. Podczas badań na grupie 75 uczniów ustalono, że żywność typu fast food spożywało czasami 72%, zawsze - 19% - w tym najchętniej   McDonald’s,  KFC, Pizza Hut,  na ostatnim miejscu był SubWay. W ogóle  nie spożywało tego typu żywności 3% badanej młodzieży, a nigdy nie jadł jedynie 1% badanych.  Grupa  87%  spożywała żywność typu fast food kilka razy w miesiącu. Tylko 1% spożywało ją codziennie lub co najmniej  4 razy w tygodniu. Konsumpcję jeden do trzech razy w tygodniu zadeklarowało 11%. Spora liczba badanej młodzieży w warszawskim gimnazjum  - 76% - spożywała żywność typu fast food z powodu walorów smakowych, a 11% z powodu łatwego dostępu do tego typu żywności. Tylko 5% badanych kierowało się  niską ceną,  a 8% zdecydowało się na nią  z innych powodów takich, jak: m.in. brak posiłków ciepłych w domu, brak II śniadania, pojadanie z łakomstwa.

 

Z uwagi na nieprawidłowości w sposobie odżywiania się badanej młodzieży istnieje potrzeba edukacji w zakresie właściwego doboru produktów, potraw i napojów celem kształtowania prozdrowotnych zachowań żywieniowych w tej grupie wiekowej.

 

Ogromną rolę odgrywają sklepiki szkolne, w których dzieci i młodzież mają dostęp do przekąsek, słodyczy, chipsów. Nadzieja jest w sklepikach ,które wprowadzają zdrową żywność i zamiast chipsów ziemniaczanych z dużą zawartością soli możemy znaleźć suszone chipsy z jabłek, marchewki czy buraków oraz ogromny wybór owoców.

 

Dbajmy o dzieci i młodzież, aby mogły uniknąć w życiu dorosłym chorób cywilizacyjnych szczególnie otyłości.

 

Anna Jelonek[/vc_column_text][/vc_column][vc_column width="1/3"][vc_single_image source="featured_image" img_size="full" alignment="center"][contact-form-7 id="42" title="Front"][vc_btn title="Plan dojazdu" style="flat" shape="square" color="turquoise" size="lg" align="center" button_block="true" link="url:http%3A%2F%2Fwww.primopsyche.pl%2F%3Fpage_id%3D23||"][/vc_column][/vc_row][vc_row][vc_column][vc_empty_space][vc_text_separator title="Inne oferty w dziale Artykuły" title_align="separator_align_left" color="turquoise"][vc_empty_space height="10px"][/vc_column][/vc_row][vc_row][vc_column][vc_column_text][pt_view id="dba7ffe4az"][/vc_column_text][/vc_column][/vc_row]

pp-bw-dark_bg

Wspieramy środowisko oświatowe w obszarze doskonalenia.

al. Promienistych 6
02-648 Warszawa
woj. mazowieckie
NIP: 5213499196

+48 509 861 191

 

info@primopsyche.pl

Poniedziałek – Czwartek
9 -21

Piątek
13-20